„Zabiorę Cię do piekła” Anna Prusik
Zemsta cierpliwa jest
Ellie Salinger, studentka psychologii na UCLA, przenosi się do Bostonu, by kontynuować naukę na wydziale kryminologii w MIT. Jej wybór nie jest jednak podyktowany chęcią zdobycia dyplomu prestiżowej uczelni, lecz pragnieniem wyrównania rachunków. Ellie nie zapomniała o ludziach, którzy zmienili jej życie w piekło – i jest gotowa sprawić, by słono za to zapłacili.
W trakcie realizacji tego planu jej sprzymierzeńcem staje się mężczyzna, który doskonale rozumie, że Salinger nie cofnie się przed niczym, by wymierzyć sprawiedliwość.
Z każdą wspólnie spędzoną chwilą Ellie i ten, którego wyznaczyła na swojego kata, odkrywają, że mroczne tajemnice, jakimi się karmią, coraz bardziej ich do siebie zbliżają. Razem przekonają się, do czego zdolni są ludzie opętani żądzą zemsty, i sprawdzą, gdzie tak naprawdę leżą granice moralności.
Źródło opisu: https://wydawnictwo-amare.pl/ksiazka/zabiore-cie-do-piekla/

#Współpraca reklamowa
Hejka Moliki, czy kiedykolwiek w swoim życiu mieliście ochotę się zemścić, ale tak naprawdę? Może ktoś Was tak bardzo skrzywdził, oszukał lub niesprawiedliwie potraktował? Zemsta często kusi, obiecując ogromną satysfakcję i wyrównanie wszystkich rachunków. Ale czy rzeczywiście daje nam ulgę, czy tylko niepotrzebnie nakręca?
Autorka zabiera nas do świata nieoczywistych bohaterów, których życie dalekie jest od typowych i słodkich romansów. Ellie i James to postacie pełne sprzeczności – tajemnicze, lekko niepokojące, owiane swoistym mrokiem przeszłości. Ich wzajemna relacja to emocjonalny rollercoaster: burzliwa, nieprzewidywalna i chaotyczna.
Ellie, dążąc do zemsty, angażuje Jamesa w swój plan, jednak jego rola przynajmniej dla mnie pozostaje dość enigmatyczna. Choć fabuła intryguje i wiem, że główną bohaterkę spotkały okropne rzeczy, to tak naprawdę nie wiem, co takiego się wydarzyło, że aż popchnęło ją do tak chłodnego wykalkulowania swojej vendetty. James zaś jest mężczyzną targanym autodestrukcyjnymi impulsami, stracił brata, rzucił studia i walczy w oktagonie na wysokie stawki.
James to bohater, który początkowo wydaje się szorstki i trudny, jednak z czasem odkrywamy jego troskliwą naturę. Ellie, przeciwnie to zamknięta w sobie, chłodna i trudna do rozszyfrowania kobieta, która szczerze mówiąc, nie wiem, czy zdobyła moją sympatię. Mam bardzo mieszane uczucia względem tej opowieści i nie wiem, czy to nie jej i mój czas, czy ja jej nie zrozumiałam. Niby wciąga, bo chciałam się dowiedzieć czy misterny plan się uda, ale jednak coś mi chyba umknęło.
Ta książka zdecydowanie nie jest łatwa, nie jest schematyczna, nie jest klasyczna, jest specyficzna i mocno charakterystyczna, co zdecydowanie należy tu podkreślić. To opowieść o dwójce osób naznaczonych bólem, które w swojej „destrukcji” odnajdują siebie. Raczej nie każdemu przypadnie do gustu, ale jeśli szukacie historii intrygującej, niepokojącej i pełnej swoistego mroku, może to być lektura dla Was.
Za możliwość zrecenzowania „Zabiorę Cię do piekła” dziękuję Wydawnictwu Amare.


„Zabiorę Cię do piekła” do kupienia na Bonito