„Rozpalasz moje zmysły” Natalia Wiktor

Artem Kovalev postawił wszystko na jedną kartę, żeby schwytać zabójcę swojej matki. Po latach złudnej ciszy wróg przypuszcza atak na jego rodzinę, wykorzystując do tego ludzi, których Artem i jego najbliżsi uważali za przyjaciół. Przyjazd do Polski owocuje nie tylko zdobyciem niepokojących i zaskakujących informacji, ale również poznaniem kobiety, która zupełnie do niego nie pasuje, lecz mimo to – a może właśnie dlatego – rozpala jego zmysły.

Źródło opisu: https://muza.com.pl/pl/products/rozpalasz-moje-zmysly-10207.html?query_id=1

#Współpraca reklamowa

Dzisiaj patrząc za okno i widząc w tej chwili bezchmurne niebo, chciałabym się z Wam podzielić wrażeniami na temat pewnej historii, którą poznałam jeszcze w sierpniu. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że tak długo musieliście na to czekać, ponieważ wrzesień niesamowicie mnie zaskoczył i ciągle jestem w jakimś dziwnym niedoczasie. Nie mniej jednak nie mogę Was już dłużej trzymać w zawieszeniu i przedstawiam Wam historię Artema Kovaleva i młodej Polki Sary, która również może rozpalić Wasze zmysły.

Sarę i Artema mogliśmy już nieco poznać przy okazji historii Liliany i Maxa, skłamałabym, mówiąc, że wcale na to rozwiniecie, nie czekałam, bo czekałam na to bardzo. Sara młoda architektka z nieprzeciętnym charakterkiem marzy, aby rozwinąć skrzydła w swojej pracy, jednak nadęty szef za każdym razem jej nie docenia i nie daje jej możliwości udowodnienia, że doskonale wie, co robi. Dziewczyna dość często myśli, aby w końcu raz na zawsze uwolnić się z tej patowej sytuacji i odejść, gdy w końcu nabiera odwagi i przekonania, by zrobić to, co od dawna sobie obiecywała, dostaje szansę, na którą tak bardzo czekała. Jej marzenie w końcu o niezależności i rozwoju zawodowym wydaje się być w zasięgu ręki, ma zrobić i wykonać projekt ogrodu pewnemu mężczyźnie. Tajemniczym klientem, okazuje się nie kto inny, jak przyjaciel Maxa — Artem. Kovalev to opanowany i bezlitosny mafioso, który ma na swoim sumieniu nie jedno, jednak to przypadkowe spotkanie nieznajomej dziewczyny w klubie przyjaciela, wywraca jego życie do góry nogami i zrobi wszystko, aby tylko zdobyć serce temperamentnej Polki. Dwa całkiem odmienne charaktery, dwa zupełnie inne światy a do tego misterna intryga i wielkie niebezpieczeństwo w tle i tylko tyle albo aż tyle Wam zdradzę. Resztę opowieści musicie poznać sami, a uwierzcie mi, działo się tam, oj działo.

Autorka po raz kolejny stworzyła bardzo fajną i wciągającą lekturę pełną napięcia i emocji, która może poruszyć nawet najgłębsze struny duszy. Losy bohaterów splatają się w nieoczekiwany sposób, przynosząc początkową fascynację i pożądanie, by później przerodzić się w coś znacznie głębszego, co my kobiety tak naprawdę bardzo kochamy i to nie tylko w literaturze. Fajnym zabiegiem było wplecenie wroga z przeszłości, który niepostrzeżenie zakradł się w najbliższe otoczenie bohaterów, czyhając na nich z daleka. Bardzo lubię właśnie takie motywy, które dla mnie mają w sobie to coś, taką wisienkę na torcie, która bardzo intryguje i nurtuje czytelników. Jeżeli szukacie czegoś idealnego na wieczór o miłości, odwadze do zmian i mieszance silnych charakterów, wzlotach i upadkach to przy tej pozycji na pewno to znajdziecie. Pani Natalia ma lekkie i przyjemne pióro, którym posługuję się z wprawą, tworząc dynamiczną opowieść, dzięki czemu pochłonie się ją praktycznie na raz. Ja spędziłam z nią świetny czas i z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić.

Za możliwość poznania Artema i Sary dziękuję Wydawnictwu Akurat.

„Rozpalasz moje zmysły” do kupienia na Bonito