„Motocyklista bez uczuć” I.M. Darkss

Drogi Sedricka Wratha i Kiry Malloy po raz pierwszy skrzyżowały się w wyjątkowo dramatycznych okolicznościach. Kira ratuje mu życie i pomaga mu wrócić do zdrowia. Dziewczynie wydaje się, że coś między nimi zaiskrzyło, ale nie zdaje sobie sprawy, że Sed traktuje ją tylko jako pionka w bezwzględnych rozgrywkach między klubami motocyklowymi. Kiedy po pięciu latach spotykają się ponownie, Kira jest już zupełnie inną kobietą: zimną i okrutną. Wykorzystuje urodę, by manipulować mężczyznami. Jak potoczą się ich losy? Co zwycięży: brak zasad rządzących przestępczym światem, czy uczucie, które – być może – zaczęło nieśmiało kiełkować przed laty?

Źródło opisu: https://muza.com.pl/pl/products/motocyklista-bez-uczuc-9171.html?query_id=3

Chciałabym Was dzisiaj zabrać na spotkanie z pewną intrygującą parą, którą kiedyś łączyło coś poważnego, ale niestety po ich wielkim uczuciu zostały jedynie zgliszcza. Po pięciu długich latach przewrotny los ponownie skrzyżował ich drogi, jednak żadne z nich nie jest już tą samą osobą co kiedyś. Każde z nich dźwiga ogromny bagaż doświadczeń i skrywa głęboko swoje demony. Czy miłość tej dwójki, aby na pewno wygasła bezpowrotnie? Czy można tak po prostu odkochać się i zapomnieć? Czy mimo wspólnej pracy będą umieli ponownie sobie zaufać i co najważniejsze wybaczyć zajście z przeszłości? O tym właśnie już za chwilę.

„Motocyklista bez uczuć” to opowieść o Kirze Malloy — kobiecie silnej i niezależnej, świetnej manipulantce i genialnej intrygantce, która doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej wartości i która zawsze stawia na swoim. Przez ostatnie lata stała się zimna, wyrachowana i wyzuta z uczuć, co uczyniło z niej bardzo trudnego i niebezpiecznego przeciwnika, którego początkowo nikt nie docenia. Wszystko to za sprawą pewnego motocyklisty, którego kilka lat temu uratowała przed niechybną śmiercią i któremu ofiarowała swoje serce na srebrnej tacy, tego samego, który wtedy wzgardził jej uczuciem i rozdeptał jej serce na miazgę. Jak to zwykle bywa w życiu, Sedrick ponownie pojawia się w jej życiu, na dodatek Kira zmuszona jest z nim współpracować i dopilnować pewnej ważnej dostawy. Panna Malloy zdaje sobie sprawę, że mimo upływu lat nigdy nie przestała go kochać, ale wie też, że już się przez to głęboko sparzyła i drugi raz może tego nie przetrzymać. Sed pragnie z całych sił zbliżyć się do Kiry i ponownie zawładnąć jej sercem. Czy mu się to uda? Czy Kira będzie umiała mu wybaczyć i zapomnieć? Czy Sedrick upora się w końcu ze swoimi demonami z przeszłości i będzie mógł ruszyć dalej?

To moje już kolejne spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że za każdym razem czuję się prawdziwie zaskoczona. „Ukochana gangstera” trafiła wprost w moje czytelnicze serce i długo byłam pod jej ogromnym wrażeniem. Najnowsze literackie dziecko autorki to dobra i zawiła historia pełna intryg, manipulacji, skrywanych tajemnic, namiętności i gorących momentów. Zwłaszcza pełna jest tych namiętnych epizodów, których znajdziemy tu naprawdę sporo. Praktycznie każdy problem rozwiązywany jest początkowo przez łóżko, ale przyznaję, że na nudę i brak fantazji nie ma co tu liczyć. Gratuluję pomysłu na fabułę, bo rzeczywiście było to coś niebanalnego i nietuzinkowego. Czegoś jednak troszeczkę między dwójką głównych bohaterów mi zabrakło, ale żeby było śmieszniej, to sama nie wiem dokładnie czego. Niemniej jednak zachęcam Was serdecznie do poznania tej lektury i wyrobienia sobie własnego zdania.

Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję Wydawnictwu Akurat.