„Zanim upadnę” Anna Bellon
Są osoby, dla których dobra jest się gotowym poświęcić wszystko – nawet miłość.
Zuza Leszczyńska po pierwszym roku studiów przyjeżdża na wakacje do rodzinnego miasta. Na osiedlu, na którym się wychowała, niewiele się zmieniło. Te same głupie żarty, ta sama paczka znajomych. Niespodziewanie do Zuzy dociera wiadomość o powrocie przyjaciela z dzieciństwa, obiektu szczeniackiego zauroczenia i starszego brata jej przyjaciółki z dawnych lat – Janka Gossa. Mówią, że wpadł w nieciekawe towarzystwo, że handlował narkotykami i że właśnie skończył odsiadkę… Wkrótce ich drogi się przecinają, a Zuza ma okazję, by zweryfikować plotki, a także… własne uczucia do Janka, które z biegiem lat wcale nie osłabły. Tymczasem policja rozpoczyna śledztwo w sprawie szajki dilerów działającej w okolicy, a miasteczkiem wstrząsa dramat – w miejscowym klubie wybucha pożar. Czy ma z tym coś wspólnego mroczna przeszłość Janka?
Źródło opisu: https://zaczytani.pl/ksiazka/zanim_upadne,druk
Lato, słońce, wakacje i beztroskie chwile…. Któż z nas chociaż raz w życiu nie posiadał wakacyjnej miłości, czy chociażby lekkiego, niewinnego zauroczenia? Sympatię, którą po latach wspomina się z sentymentem? Albo grupki przyjaciół, z którymi spędzało się każdą chwilę nad jeziorem, lasem czy rzeką? Muszę przyznać, że dzięki książce Pani Anny, chociaż na chwilę wróciłam właśnie do tego magicznego czasu. Gorzej, jednak gdy mimo upływu miesięcy czy lat, w żaden sposób nie można zapomnieć o tej jednej ukochanej osobie. Zuzanna Leszczyńska po zakończonej sesji po pierwszym roku studiów wraca z Warszawy do rodzinnego miasteczka na wakacje, chcąc trochę odpocząć oraz pomóc zabieganym rodzicom. Zuza nie przypuszczała, że ta letnia przerwa tak bardzo wywróci jej życie do góry nogami. Nie tylko ona wróciła, ale również i ON — Janek Goss, brat jej najlepszej przyjaciółki oraz chłopak, którego kiedyś pokochała. Krążące plotki na jego temat zdecydowanie nie należą do tych dobrych, a w mniejszych miasteczkach to jak palące piętno. Gdy na basenie dochodzi do groźnego incydentu, to właśnie młody Goss ratuje Zuzę przed utonięciem. To zdarzenie uświadamia Leszczyńskiej, że jej zauroczenie wcale nie minęło i nadal mimo upływu czasu jakaś niewytłumaczalna siła przyciąga ją do niego. Na dodatek lokalna policja zaczyna prowadzić tajemnicze śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej powiązanej z rozprowadzaniem narkotyków w bliskiej okolicy. Czy krążące o Janku plotki okażą się prawdziwe? Co Janek będzie miał wspólnego z toczącym się dochodzeniem, które dziwnym trafem pokrywa się idealnie z jego powrotem? Czy Zuza okaże się na tyle silna, aby zawalczyć o swoje szczęście?
„Zanim upadnę” to historia dwójki młodych ludzi, którzy mimo przeciwności losu lgną do siebie niczym ćmy do ognia. Rodzina i najbliżsi przyjaciele są temu przeciwni, jednak Zuza mimo to i wbrew własnemu rozsądkowi, pragnie ze wszystkich sił dociec prawdy o Janku, o jego siostrze, o ich nagłym wyjeździe. Janek zaś to osoba, która zdaje sobie doskonale sprawę z tego, co sądzą na jego temat ludzie z miasteczka, a mimo to z dystansem pracuje i stara się nie rzucać specjalnie w oczy. Jednak ta książka to nie tylko historia miłości tej dwójki, ale też opowieść o przyjaźni, oddaniu, walki z przeciwnościami, tajemnicach, zaufaniu i stereotypach. Niby jest to trochę taka młodzieżówka, nie znajdziemy w niej wielkich porywów namiętności, zagadkowych brutalnych śmierci, biurowego romansu, czy innych takich, a mimo to nie można się od niej oderwać. Czyta się ją niesamowicie lekko i przyjemnie, styl autorki jest przejrzysty i subtelny. Nie znajdziemy w tej opowieści zbędnych kwiecistych opisów i upiększaczy, za co też należy się ogromny plus. Przyznaje, że świetnie spędziłam z nią czas i z czystym sumieniem mogę ją każdemu polecić.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Novae Res.