„Masculino” Julia Czernecka Julshi_xx

Masculino to tajemniczy, nieokazujący emocji mężczyzna, który nie cofnie się przed niczym. Bezwzględny szef mafijnej rodziny ma jednak słabość, która może zagrozić bezpieczeństwu jego najbliższych. Zmuszony przez okoliczności, na jakiś czas oddaje dowodzenie rodziną w ręce kobiety, która szczerze go nienawidzi. Konsekwencje mogą być poważniejsze, niż zakładał.

Mężczyzna, który uważa, że może wszystko, i kobieta, która przypadkiem wpada w jego sidła. Czy okrutny przywódca mafijny może okazać się człowiekiem o wielkim sercu?

Czy Tamarze uda się zawrócić w głowie władczemu Włochowi, czy stanie się tylko kolejnym pionkiem w jego grze?

Źródło opisu: https://muza.com.pl/pl/products/masculino-9556.html

Wiecie doskonale, że mam ewidentną słabość do wszelakich mafijnych wątków. Tak proszę Państwa znowu ten gangsterski syndykat i szczerze mówiąc, choć przeczytałam już nie jedną taką historię, to nadal nie mam tego motywu dosyć. Dlatego też, gdy na horyzoncie pojawił się kolejny włoski mafiozo i to w dodatku autorstwa młodziutkiej debiutującej autorki nie byłabym sobą, gdybym nie chciała go poznać bliżej. W związku z powyższym zapraszam Was na krótką recenzję tajemniczego i intrygującego „Masculino”.

Tamara Jones to młoda kobieta, która dzięki swojej pracy podróżuje po całym świecie i uczestniczy w licznych spotkaniach biznesowych, chociaż jej rola ogranicza się jedynie do „ozdoby” i ma sprzyjać pozyskiwaniu potencjalnych nowych klientów dla firmy. Nikt nie zwraca uwagi na jej intelekt, a jedynie na jej urodę. Do tej pory nie przeszkadzało jej takie życie, ale ostatnio te ciągłe rozjazdy zaczęły ją męczyć. Z pozostałymi współpracownikami specjalnie też nie nawiązywała przyjacielskich relacji, a kontakty z rodziną ograniczyła praktycznie do minimum. Nie przypuszczała, że kolejna służbowa podróż wywróci jej świat do góry nogami i odciśnie na niej swoje piętno.Tami przez przypadek stała się świadkiem wydarzenia, które do tej pory widywała jedynie na ekranie telewizora. Dodatkowo pewien Włoch potrzebuje „udawanej” partnerki, a panna Jones wydaje się wręcz idealną kandydatką do tego zadania, a to, że znalazła się nie w tym miejscu i nie w tym czasie ułatwia mu tylko zadanie. Niebezpieczny Masculino porywa ją do swojego mrocznego świata. Oboje nie wiedzą, że na horyzoncie pojawiło się także wielkie niebezpieczeństwo. Kim jest enigmatyczny Masculino? Czy Tamarze uda się uciec? A może wbrew wszystkim regułom tę dwójkę połączy coś jeszcze?

„Masculino” to dla mnie bardzo udany debiut. Jestem pod wrażeniem stworzenia takiej historii i wykreowania bohaterów przez tak młodziutką pisarkę. Książkę czyta się szybko, miło, lekko i przyjemnie, a dodatkowo kilka razy Pani Julii udało się mnie zaskoczyć. Nie znajdziemy w niej zbędnych opisów i kwiecistych upiększaczy, które tylko nie potrzebnie przedłużają opowieść. Choć przyznaję, zachowanie głównej bohaterki, było dla mnie w niektórych momentach delikatnie chaotyczne i nieprzemyślane. Niemniej jednak wyczuwam niebywały potencjał i wiem, że każda kolejna napisana książka będzie lepsza od poprzedniej.

Za możliwość poznania tej historii bardzo dziękuję Wydawnictwu Akurat.

„Masculino” do kupienia na Bonito