„Zimowe serca” Anna Wolf

Świąteczna opowieść autorki bestsellerów – Anny Wolf!


Erick Walker nie wierzy w cuda. A jednak pewnego zimowego dnia tuż przed Bożym Narodzeniem zdarzyło się coś niezwykłego. Nieznajoma uratowała Ericka, kiedy jego samochód zsunął się ze skarpy prosto do rzeki.


Nie wiedział, że była to Tara Willson, matka dwóch nastoletnich córek, która po rozstaniu z mężem borykała się z problemami finansowymi. W dodatku nie ufała ludziom, a w szczególności przedstawicielom płci męskiej.


Kiedy rok później, przed kolejnym Bożym Narodzeniem, przypadkowo się spotykają, Tara nie rozpoznaje Ericka. On z kolei nie ma pojęcia, że to kobieta, której zawdzięcza życie.


Świąteczny cud czy nie, tych dwoje się zaprzyjaźnia, nie przypuszczając, że Tara tak bardzo potrzebuje przyjaciela. Jej były mąż będzie chciał się zemścić za to, że od niego odeszła. Jednak Roger nie podejrzewa, że w życiu dawnej żony pojawił się ktoś nowy – mężczyzna z tonącego samochodu. Mężczyzna, który ma na koncie wiele złych uczynków.

Źródło opisu: https://wydawnictwoniezwykle.pl/zimowe-serca

Jak pewnie doskonale wiecie, jestem fanką książek Pani Ani. Uwielbiam i oczywiście czekam na kolejne tomy z serii „Gangsterzy”. Czy natomiast pokochałam „łagodniejszą” wersję twórczości Pani Wolf? O tym już za chwile….. 🙂

Przede wszystkim, nie zgadzam się do końca z twierdzeniem, że to subtelniejsza i łagodniejsza wersja. Z całą pewnością jest inna, ale nie jest to żadnym minusem. Wydawać by się mogło, że będzie to kolejna ckliwa, świąteczna opowiastka, jakich to jest pełno o tej porze roku. Nic bardziej mylnego, w tej krótkiej dwustustronicowej historii znajdujemy, wiele bólu, cierpienia, ale także krótkich chwil szczęścia, ogromnej nadziei na lepsze jutro, mimo trudnej przeszłości, a dodatkowo o niezłomnej walce o siebie i swoją rodzinę.

Poznajemy Tarę, matkę dwóch uroczych dziewczynek, która jest ofiarą przemocy domowej. Postanawia jednak zawalczyć o siebie i swoje dzieci. Odnajduje w sobie pokłady niesamowitej energii i zaczyna swoje życie od nowa.
Erick z kolei, po odsiedzeniu wyroku rozpoczyna nowy, prawy rozdział swojego życia.
Oboje samotni, z wielką potrzebą miłości. Spotykają się w najmniej oczekiwanym momencie, ale czy ta znajomość ma szansę przetrwać? Czy Tara zaakceptuje Ericka bezwarunkowo? Czy były więzień i kryminalista jest w stanie prawdziwie pokochać i być ojcem? Jeżeli udało mi się choć trochę Was zainteresować, to z czystym sumieniem odsyłam Was do książki.

„Zimowe serca” to klimatyczna, wrażliwa, ale także intrygująca książka. Mimo małych rozmiarów znajdziemy w niej wszystko, co czytelnicy lubią najbardziej. Akcja biegnie dynamicznie, ale przy tym nie brakuje w niej przyjemnych detali, które wzbogacają treść. W subtelny sposób wplecione są również elementy bożonarodzeniowe. Piękna choinka i przecudne ozdoby, bajkowo ozdobiony lampkami dom. Wszystko to dodaje prawdziwego klimatu. Na naszych oczach bohaterowie dojrzewają, aby spróbować pokochać inną osobę. Ryzykują naprawdę dużo, ale mogą zyskać o wiele, wiele więcej. Jeżeli macie ochotę na klimatyczno-intrygującą książkę, która umili Wam chłodny zimowy wieczór, to ta pozycja będzie idealna. Szczerze ją polecam.

Za mile spędzony czas, dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu.