„Wybierz mnie. Oblicza miłości. Tom 2” M. F. Mosquito

Miłość też potrafi pokazać pazurki!


Życie rudowłosej Małgorzaty w końcu jest poukładane – stała praca, stały związek i coraz bardziej konkretne plany na przyszłość. Odkąd w jej życiu pojawił się Stefan, wszystko kręci się wokół niego. I choć znajomi i przyjaciele są zdania, że ta relacja zmieniła ją z pyskatej, pewnej siebie wojowniczki w potulną kurę domową, Małgorzata uparcie wierzy, że prawdziwa miłość warta jest poświęceń. Stefan jednak żąda od niej coraz więcej i więcej, a ona zaczyna czuć się osaczona… Tymczasem również w pracy czekają na nią poważne wyzwania. Szwed o imieniu Filip, który od tej pory ma razem z Małgorzatą kierować firmą, zupełnie nie przypadł jej do gustu. Ich wspólny służbowy wyjazd do Szwecji może oznaczać tylko jedno – kłopoty. Tym razem wybuchowy temperament Małgorzaty ujawni się z pełną mocą…

Źródło opisu: https://wydawnictwo-amare.pl/ksiazka/wybierz-mnie/

Lubicie wracać do wcześniej poznanych bohaterów drugoplanowych, ale w pierwszoplanowej roli? Ja tak, i to bardzo :).

Tym razem mamy niebywałą przyjemność poznać bliżej prawdziwą rudą kobiecą petardę! Małgorzata i jej wybuchowy charakterek to prawdziwy nieokiełznany żywioł. Jego przedsmak mogliśmy już poznać przy okazji historii Oli i Marcela w poprzednim tomie „Obliczy miłości”. Spotykamy Gośkę w momencie, gdy za sprawą Stefana, zmienia swoje życie diametralnie. Nie jest sobą, co zauważają nawet jej najbliżsi współpracownicy. W ostatnim czasie ograniczyła praktycznie do minimum swoje kontakty z „przyszywanym” rodzeństwem, co do tej pory, było nie do pomyślenia. Stała się bardziej spokojna, przestała tak bardzo przeklinać, straciła tak jakby całą tę swoją ikrę. Wszystko, co robiła, kręciło się wokół jej nowego partnera. Gośka najbardziej na świecie pragnie, aby jej najbliżsi zaakceptowali jej obecny związek i polubili Stefana. Nagłe pojawienie się nowego współpracownika sprawia, że Małgosia zaczyna dostrzegać w sobie zmiany, jakie nastąpiły, i to niekoniecznie pozytywne. Filip to mężczyzna, który chciał zacząć swoje życie od nowa z daleka od swojej przeszłości. Charakterem wcale nie ustępuję głównej bohaterce, pod tym względem są sobie równi. Ich początkowa relacja jest dość burzliwa — wręcz się jawnie nie trawią, okazuje się jednak, że razem muszą wyjechać w delegację do Szwecji na kilka dni. Czy dwa wybuchowe charaktery zamknięte przez kilka godzin na promie nie spowodują katastrofy? Czy Stefan okaże się tym jednym jedynym? Może jednak to Filip zagości w sercu Małgorzaty?

Nie będę ukrywać, uwielbiam tę historię. Gośka i Filip zdobyli moje czytelnicze serce od pierwszej przeczytanej kartki. Ich się po prostu nie da nie lubić. Ich wzajemne słowne przepychanki i cięte riposty były niesamowite. Niektóre momenty widziałam oczami swojej wyobraźni i powiem szczerze, uśmiałam się prawie do łez. Mimo początkowej niechęci umieli się dogadać i zacząć współpracować. Nie musieli nikogo udawać i znaleźli wspólny język, a do tego w pełni się zaakceptowali. Autorka stworzyła bardzo fajną i interesującą historię, a przy tym życiową i skłaniającą do refleksji. Muszę przyznać, że to właśnie „Wybierz mnie” jak na razie jest moją ulubioną pozycją Pani Mosquito. Jeżeli szukacie opowieści z dynamiczną akcją, humorem, z pikantnymi momentami i życiowymi problemami to jest to lektura idealna dla Was. Zapewni Wam przyjemnie spędzony czas. Serdecznie polecam.

Za przyjemną lekturę dziękuję Wydawnictwu Amare.