„Uwieść ochroniarza” Katarzyna Kubera


Osiemnastoletnia Julliet – córka przyszłego prezydenta USA – wpada na szalony pomysł. Postanawia uwieść swojego o dziesięć lat starszego ochroniarza, seksownego Clarka. W tym celu sporządza specjalną listę i rozpoczyna realizowanie składających się na nią punktów, co ma jej pomóc w osiągnięciu celu.


Niemal wszystko ich różni. Julliet, która nie liczy się z konsekwencjami swoich decyzji, jest nieokiełznana, natomiast Clark – obowiązkowy. Dlatego wybryki dziewczyny coraz bardziej działają mu na nerwy.
Chociaż mężczyzna bardzo się stara, z coraz większym trudem opiera się pięknej Julliet. W tę ich pozornie niewinną zabawę wkrada się prawdziwe pożądanie.


Czy Clark zaryzykuje swoją karierę i zdecyduje się na ten zakazany związek?

Źródło opisu: https://wydawnictwoniezwykle.pl/uwiesc-ochroniarza

„Uwieść ochroniarza” to pozycja, która już w zapowiedziach po cichutku do mnie wołała. Chociaż odnoszę wrażenie, że ostatnio motyw bodyguarda na nowo uaktywnił się w literaturze. Jak myślicie, uwiodła mnie ta książka czy raczej zniechęciła?

Główną bohaterkę poznajemy, kiedy uważa, że świat należy do niej. Ma się za niesamowicie dorosłą i dojrzałą kobietę, mając osiemnaście lat i że doskonale wie, czego od życia chce. Sprawia wrażenie wyluzowanej, rozrywkowej dziewczyny niestroniącej od alkoholu i innych używek. A tak naprawdę skrycie pragnie uwagi najbliższej osoby. Imprezuje, nie gardzi przygodnym seksem i zawsze zdobywa, to co chce. Młoda córeczka przyszłego prezydenta USA w swoim słowniku nie zna słowa „NIE”. Mimo to stara się, aby jej wybryki nie ujrzały nigdy światła dziennego, aby kariera jej ojca na tym nie ucierpiała. Pewnego jednak dnia Julliet ma pozostać pod opieką pewnego ochroniarza, który pod nieobecność ojca ma strzec jej bezpieczeństwa. Clark okazuje się stanowczym i nieustępliwym, ale za to przystojnym mężczyzną, dodatkowo byłym żołnierzem. Sprawy nie ułatwia fakt, że wygląda jak młody Bóg i traktuję ją jak kapryśną małolatę. Clark przyjął za punkt honoru, aby należycie wypełniać powierzone zadanie. Natomiast Julliet nie może przestać marzyć o upojnej nocy ze swoim ochroniarzem, konstruując nawet plan, aby zaciągnąć go do łóżka. Clark dzielnie odpiera zaloty dziewczyny, mimo iż jego podopieczna stara się jak tylko może. Im bardziej jej odmawia, tym bardziej ona go pragnie. Wiadomo przecież, że zakazany owoc smakuje najlepiej. Czy młodziutkiej dziewczynie uda się uwieść swojego starszego opiekuna? Czy szczegółowo opracowany plan powiedzie się w stu procentach? Jak, zawsze zachęcam do sięgnięcia do lektury 🙂

Przyznaję, że po przeczytaniu kilku pierwszych stron, spodziewałam się płytkiego romansu o zakazanej miłości z ogromną przewagą scen erotycznych. Dodatkowo główna bohaterka także na wstępie nie zdobyła mojej sympatii. Nastolatka, która robi, to co chce, gdy rodzice nie patrzą, z przekonaniem, że wszystko jej wolno, bo jest córeczką kandydata na prezydenta. Niczym nieskrępowana i z całą pewnością nienależąca do osób nieśmiałych. Ale z każdym przeczytanym rozdziałem, Julliet dorastała na naszych oczach, przeobrażając się w dorosłą i dojrzałą młodą kobietę. Clark w postaci Bodyguarda w momencie poznania to mężczyzna z bagażem doświadczeń i naznaczony przez wojsko, choć troszeczkę dla mnie było tego motywu za mało, ale to tylko taka osobista uwaga. Zupełnie inaczej podchodzi do życia niż jego podopieczna, która z każdym dniem coraz bardziej go interesuje. Dwa różne światy, dwa różne spojrzenia, czy taki związek ma rację bytu?

Bardzo mnie to cieszy, że autorka sprezentowała nam coś więcej niż erotyk. Pokusiła się o historię lekko obyczajową z delikatną nutą sensacyjną. Lektura osobiście mi się podobała i uznaje ją za udany debiut. Zawiera w sobie wszystko, to co lubię, nie była przewidywalna, momentami było zabawna i zaskakująca. Mile i sympatycznie spędziłam z nią czas. Lato sprzyja takiej lekturze, więc dajcie jej szansę.

Za egzemplarz, dzięki któremu powstała ta opinia dziękuję Wydawnictwu Niezwykłemu.