„Nie rezygnuj” Maja Drożdż
Źródło opisu: https://zaczytani.pl/ksiazka/nie_rezygnuj,druk
Zranione serca biją mocniej.
Po ośmiu miesiącach w śpiączce i żmudnej rehabilitacji Nicole w końcu wraca do świata żywych. I choć jest już w pełni sprawna fizycznie, to w jej duszy narasta strach, żal i poczucie bezsilności. Po traumatycznych przeżyciach dowiaduje się, że Josh, mężczyzna, z którym planowała ułożyć sobie przyszłość, wpada w pułapkę innej kobiety i wkrótce ponownie zostanie ojcem. Osamotniona i zrozpaczona Nicole czuje, że zupełnie nie potrafi się odnaleźć w swoim cudem uratowanym życiu.
Szalone wieczory spędzane na imprezowaniu z przyjaciółkami nie przynoszą ulgi, a przypadkowy romans z właścicielem podejrzanego lokalu kończy się gorzkim rozczarowaniem. Tymczasem dawne uczucia powracają do niej ze zdwojoną siłą… Czy Nicole odnajdzie się w nowej rzeczywistości i będzie w stanie jeszcze raz zaufać? Czy podejmie próbę walki o swoją miłość?
Odsunął się szybko, jakby nie chciał mnie spłoszyć, a jedynie zachęcić do wejścia. Przeszłam obok niego niepewnie, a on odruchowo podniósł rękę, aby położyć mi ją na plecach i skierować mnie w głąb salonu, ale powstrzymał się w ostatniej chwili i zaciskając dłoń w pięść, cofnął rękę. Zauważyłam ten ruch. Odszedł w stronę wyspy kuchennej, a ja stanęłam na środku, jakbym nie wiedziała, czy chcę usiąść, czy lepiej się nie ruszać i pozostać w jednym miejscu.
– Cieszę się, że jesteś – zaczął pierwszy. – Napijesz się czegoś? Wody? Może whisky?
– Nie, dziękuję.
– Nie możesz? Bierzesz jakieś leki?
– Nie. Jestem zupełnie zdrowa.
„Nie rezygnuj” to kontynuacja losów bohaterów, których mieliśmy okazję poznać w „Nie uciekaj”. Dla mnie osobiście to pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale jest mi szalenie miło, że między innymi mogłam ją przeczytać jako jedna z pierwszych.
Nigdy nie wiemy, co przyniesie nam los i co skrywa się za kolejnym zakrętem. Autorka przedstawiła nam historię traumatycznych przeżyć młodej kobiety. Bohaterka była utrzymywana przez dłuższy czas w śpiączce. Josh – miłość jej życia starał się nie poddawać i trwać wiernie przy boku ukochanej. Niestety sytuacja, w jakiej się znaleźli, wydawała się bez wyjścia. Nikt nie dawał mu gwarancji, że Nicole kiedykolwiek się obudzi. Radził sobie tak, jak umiał, nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak musiało być mu ciężko. Niestety coraz częściej zaczął zaglądać do kieliszka, a jego rozżalenie do świata stało się coraz większe, dodatkowo jednej feralnej nocy zdradził swoją ukochaną. Nagle po ośmiu miesiącach śpiączki Nicole się budzi. Jest zdezorientowana, nie wie, gdzie jest, nie wie, dlaczego nie może się ruszać, a przede wszystkim nie wie, dlaczego nie ma przy niej Josha. Stopniowe odpowiedzi na te pytania miażdżą ją samą. Załamują ją do tego stopnia, iż przechodzi jej nawet przez myśl targnięcie się na swoje życie. Na jej drodze na szczęście pojawiają się ludzie, którzy ani myślą dać się jej poddać. Nie może wybrać najprostszego rozwiązania i musi podjąć walkę o samą siebie. Cały swój zapał wkłada więc w aktualny cel- musi stanąć na nogi. Czy jej się to uda? Czy jej związek z Joshem ma szansę na ratunek? Jak potoczą się dalsze losy i co jeszcze życie przygotowało dla Nicoli, musicie koniecznie sprawdzić sami. Na pewno takiego obrotu spraw, się nie spodziewaliście.
Przyznaję, że miałam lekkie obawy co do tej lektury. Do tej pory nie znałam twórczości autorki i – co gorsza – nie znałam poprzedniego tomu. Nie wiedziałam, czego tak naprawdę mogę się spodziewać. To, co natomiast otrzymałam, było dla mnie miłym zaskoczeniem. Dawno nie czytałam czegoś tak życiowego. Nie ma tu miejsca na zdarzenia tylko czarne i białe, dokładnie tak jak w naszym codziennym życiu. Musimy mieć świadomość, że życie oferuje nam również pełną gamę szarości. Nawet nie chcę oceniać postaci, bo sama nie wiem, jak bym postąpiła w ich sytuacji. Książka jest niesamowicie interesująca i wciągająca. Z każdą kolejną stroną następuje kolejny zwrot akcji, który nawet na moment nie pozwala czytelnikowi odetchnąć. Wykreowana postać Nicoli wzbudza sympatię, a jej perypetię dają tym samym powód do przemyśleń. Bohaterka stopniowo na naszych oczach się zmienia i ewoluuje. Nie rezygnuje i podejmuje walkę, nie tylko o siebie, ale i o całe swoje życie. Z mojej strony gorąco zachęcam każdego do sięgnięcia nie tylko po ten tom, ale koniecznie także po pierwszy. Polecam na prawdę warto!
Za emocjonalną podróż bardzo dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Novae Res.
Serdecznie gratuluję mocno intrygującego mnie patronatu.