„Jej dotyk czerwieni” A.W. Banhof

Mercedes Prescott ma wyjątkowy dar, o którego istnieniu wie tylko ona. Po śmierci matki przeprowadza się do swojego dziadka. W miasteczku poznaje Huntera, młodego i bogatego biznesmena, który wydaje się być nią zainteresowany już od pierwszego spotkania. Czy jednak jest gotowa na uczucia, które mogą ich połączyć, skoro dotychczas unikała związków? Co pomyśli o niej Hunter, gdy dowie się, że potrafi poznać historię danego przedmiotu za pomocą dotyku?

Dar Mercedes był dla niej zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Teraz jednak nastręcza jej coraz więcej problemów i wplątuje w szokującą zbrodnię. W jej ręce dostają się cenne przedmioty, których chęć zdobycia może skłonić nawet do morderstwa..

Źródło opisu: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4869086/jej-dotyk-czerwieni

Dzisiaj dla odmiany przychodzę do Was z recenzją książki, która swoją premierę będzie miała dopiero w sierpniu. Dzięki uprzejmości autorki miałam okazję poznać ją nieco wcześniej. Muszę przyznać, że to opis był moim „motorem sprawczym” aby poznać tę historię – zaintrygował mnie i to baaardzo. Jednak czy zawarta w książce treść była równie interesująca, jak się zapowiadała, dowiecie się tego już za chwilę.

Autorka zabrała nas na spotkanie z niezwykle utalentowaną Mercedes Prescott, młodą dziewczyną, której los nie rozpieszczał. Poznajemy ją jako tajemniczą piękność, która spóźniona przybywa na bal współorganizowany przez jej dziadka. Już od pierwszego momentu przykuwa uwagę wszystkich zebranych mężczyzn, jednak największe wrażenie robi na młodym wspólniku Joachima — Hunterze. On sam nie może wręcz oderwać od niej wzroku, co nie uchodzi uwadze pannie Prescott i jej spostrzegawczemu dziadkowi, który najbardziej na świecie pragnie szczęścia swojej ukochanej wnuczki. Starszy pan, obserwując wzajemne zainteresowanie u młodych, zaprasza nazajutrz Huntera do swojego sklepu z antykami, w którym od jakiegoś czasu pracuje również Mercedes. Prosi wspólnika o przywiezienie złożonych u niego w bezpiecznym sejfie drogocennych spinek do mankietów, które jakiś czas temu udało się nabyć. Hunterowi nie przeszło nawet przez myśl, czego stanie się przypadkowym świadkiem. Co wydarzy się w sklepie? Jaką tajemnicę skrywają w sobie spinki? Co ukrywa Mercedes? Co łączy morderstwo pracownicy Huntera z drogimi ozdobami do mankietów?

„Jej dotyk czerwieni” to niezwykła i nietuzinkowa książka, łącząca dobry kryminał z fajnym romansem i ekstra dodatkiem tajemniczych umiejętności, a wszystko to wyważone w odpowiednich proporcjach. Jestem pod wrażeniem pomysłu na fabułę i przelania jej na papier. Widać ogrom włożonej pracy. Wszystko jest przemyślane i dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Podczas lektury nie ma najmniejszej szansy na nudę. Na każdym kroku spotykamy ciekawe zwroty akcji, wzajemne przyciąganie bohaterów i skrywane sekrety z przeszłości i tajemniczego mordercę. Jest to świetna książka dla każdego, kto ma ochotę na coś niebanalnego. Ja gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę właśnie lekturę. Polecam.

Za możliwość poznania Mercedes jeszcze raz dziękuję autorce.