„Mad dogs” Ada Tulińska
Co zrobić, kiedy serce rwie się do mężczyzny, który może stanowić śmiertelne zagrożenie?
Podczas przerwy wakacyjnej Zuzanna wraz z przyjacielem wraca do rodzinnego miasta i trafia w sam środek kryminalnej afery. Bestia ze Zwierzyńca bierze na cel kolejne ofiary, a miejscowa policja jest bezradna, dziewczyna jednak jest pewna, że zna mordercę.
Niedawno do miasta przybył tajemniczy motocyklista, który zdaje się być w samym centrum wydarzeń. Rozum podpowiada Zuzie, żeby trzymać się od niego z dala, ale jej serce bije mocniej za każdym razem, kiedy napotyka jego groźne spojrzenie. Kiedy dłonie Sergiusza lądują na ciele dziewczyny, motyle w jej brzuchu nieproszone zrywają się do lotu. Do czego doprowadzi fascynacja całkowicie nieodpowiednim mężczyzną? Jakie mroczne sekrety na temat Sergiusza odkryje Zuza? Co będzie silniejsze: zdrowy rozsądek czy pożądanie?
„Mad dogs” to romans, który spodoba się wszystkim wielbicielkom kryminalnych zagadek z nutką pożądania.
Tajemnicze morderstwa, niebezpieczne przyciąganie i niewyjaśniona historia z przeszłości.
Te wakacje będą naprawdę gorące.
Źródło opisu: https://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/mad-dogs/
Dzisiaj uwaga, mam dla Was coś innego niż mafia i gangsterskie porachunki. Szokujące, prawda? :). Chociaż twórczość autorki miałam już okazję poznać trochę wcześniej i to właśnie w tym moim ulubionym mafijnym klimacie. Jednak w tej chwili zabieram Was moim zwariowanym, czytelniczym autobusem, na spotkanie z pewnym intrygującym klubem motocyklowym „Mad dogs” To, co jedziecie ze mną?? Zapraszam na krótką recenzję.
Muszę przyznać, że sama nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, sięgając po tę lekturę. Sam opis baaardzo mnie zainteresował i koniecznie chciałam poznać tę historię. Poznajemy tu młodą dziewczynę — Zuzannę Peszek, która od lat podkochuje się w swoim najlepszym przyjacielu, z którym tak się składa, razem wynajmuje mieszkanie w Lublinie gdzie oboje studiują. Po zakończeniu roku akademickiego wracają razem na wakacje do rodzinnego Zwierzyńca. Niestety w wyniku lekkiej wymiany zdań Zuza zostawia Jaśka na poboczu i odjeżdża nie oglądając się za siebie. Młoda dziewczyna nie spodziewała się, że gdy przekroczy granice rodzinnego miasteczka trafi w sam środek sprawy kryminalnej, związanej z brutalnymi morderstwami kobiet. W tym samym czasie do Zwierzyńca przybywa tajemniczy i mroczny motocyklista — Sergiusz, który swoją osobą wzbudza nie tylko ogólne zainteresowanie (zwłaszcza u płci przeciwnej), ale także lekki lęk. Pierwsze spotkanie Zuzy i Sergiusza z całą pewnością nie należy do udanych — na wstępie zarysowuje mu jego ukochany motocykl. Mimo iż chłopak nie wzbudza w pannie Peszek zbytniego zaufania to jakaś niewytłumaczalna siła ciągnie ją do niego. Wtedy w Zwierzyńcu dochodzi do drugiego morderstwa……
Kto będzie kolejną ofiarą Bestii ze Zwierzyńca? Czy Sergiusz okaże się mordercą? Co Zuza ma wspólnego z tymi wydarzeniami? Czy Jasiek w końcu dostrzeże Zuzę?
Oj dawno się tak dobrze nie bawiłam podczas kryminalnej lektury i obiektywnie stwierdzam, że do końca nie byłam pewna, kto faktycznie jest Bestią. Autorka stworzyła bardzo fajną i barwną fabułę. Znajdziemy w niej prawdziwy miszmasz, skrywane uczucia, misterną intrygę, zazdrość, odrzucenie, wykluczenie, namiętność, fascynację i makabryczne zbrodnie. To wszystko czyni z „Mad dogs” naprawdę nietuzinkową i niebanalną historię. Autorce szczerze gratuluję pomysłu, chociaż liczyłam troszeczkę na więcej klubu motocyklowego, ale pewnie się czepiam. Co nie zmienia faktu, że ja bawiłam się świetnie i miło spędziłam z nią czas. Jak najbardziej polecam.
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuje Wydawnictwu Niegrzeczne Książki.