„Trapped. Romans mafijny” Alicja Skirgajłło


Broń, narkotyki, intrygi i… miłość


Świat ciemnych mafijnych interesów nie jest bezpieczny. Przetrwają w nim tylko najtwardsi i najbardziej bezwzględni gracze. Słabsi będą mogli mówić o szczęściu, jeżeli przeżyją.
Bracia Declan i Joshua z pewnością do słabych nie należą. Declanowi maniery dżentelmena nie przeszkadzają w kierowaniu gangiem – jest miłośnikiem opery, znawcą sztuki, erudytą, prawnikiem, a także handlarzem narkotyków, z zimną krwią eliminującym wszystkich, którzy staną mu na drodze. Joshua to przeciwieństwo poukładanego i zorganizowanego brata ? lekkoduch, wciąż pakujący siebie i innych w tarapaty. Ale i jemu nie drży ręka, kiedy przychodzi do porachunków z wrogiem.


W sam środek mafijnych gier trafia Holly Evans, dwudziestopięcioletnia samotna matka. Sama ma na koncie kilka nie do końca legalnych wyskoków, które jednak zostały zatuszowane dzięki staraniom ojca policjanta. On także sprawił, że Holly dostała szansę odpokutowania wybryków z czasów wczesnej młodości – została agentką FBI. Declan, mafioso dżentelmen, jest jej zadaniem. Najtrudniejszym, jakie do tej pory musiała wykonać.


Czy mało doświadczona agentka podoła wyzwaniu? Czy przetrwa w brutalnej rzeczywistości, której wcześniej nie znała? Czy ukryje prawdziwą tożsamość przed niebezpiecznymi gangsterami? I wreszcie: czy w tej dżungli, w której nieustannie toczy się walka na śmierć i życie, znajdzie się miejsce na uczucia? Aby się tego dowiedzieć, przeczytaj książkę Alicji Skirgajłło. Tylko ostrożnie ? ta lektura niebezpiecznie wciąga!

Źródło opisu: https://editio.pl/ksiazki/trapped-romans-mafijny-alicja-skirgajllo,trappe.htm#format/d

„Trapped” to kolejna pozycja mafijna, która znalazła się na mojej liście absolutnego #mustread. Nie będę ukrywać, że opis oraz gorąca okładka zdecydowanie zachęciła do bliższego poznania. Czy i tym razem romans gangsterski przypadł mi do gustu? No cóż, serdecznie zapraszam do dalszej lektury.

Przenosimy się (z resztą, ostatnio dosyć często) do świata bezwzględnej mafii, sprzedaży narkotyków i handlu bronią. Nie ma tu miejsca na pomyłki ani na wybaczenie. Na czele tej przestępczej organizacji tym razem stoi niebezpieczny i przystojny Declan Halle. Ona zawsze jest bardzo dobrze przygotowany i zawsze o krok przed innymi. Do tej pory wydziałowi sprawiedliwości wymykał się i nigdy nie udało się powiązać z żadną prowadzoną sprawą. Declan mimo bardzo dobrego wykształcenia nie umie i co najgorsze nie chce robić w życiu niczego innego. Kobiety lgną do niego, niczym pszczoły do miodu nigdy zaś nie spotykał się z nikim na poważnie. Jedynie interesował go przygodny seks. Jednak pewnego wieczoru pewna tajemnicza miłośniczka kultury i sztuki zaintrygowała go i nie mógł przestać o niej myśleć. Kim tak naprawdę jest Holly Evans? Czy bezwzględny morderca i mafioso jest w stanie wybaczyć kłamstwo i zdradę? Co się wydarzy, gdy głęboko skrywane uczucia wyjdą na pierwszy plan?

Jeżeli udało mi się choć trochę Was zainteresować fabułą, to odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce. Ja natomiast mogę Wam powiedzieć, że autorka stworzyła coś niebanalnego i świeżego. Szczerze mówiąc, to zupełnie inaczej wyobrażałam sobie rozwijającą się z każdą przeczytaną stroną opowiadaną historię. Zaskoczyła mnie również narracja w trzeciej osobie. Ostatnio nie zdarzyły mi się takie książki, co traktuje jako miłe odświeżenie i powiew czegoś innego. Nie przeszkadzało mi to, ale czytało się to jakoś tak inaczej. Stwierdzam, że ostatnie sto stron czytało mi się dość ciężko, ale za to końcówka mnie zaintrygowała. Na pewno będę chciała poznać dalsze koleje losu młodszego brata Halle. Sama relacja Holly i Declana dla mnie za szybko nabrała rozpędu, żeby później przez kilka stron stała w martwym punkcie. Pozwoliłam sobie poczytać opinie innych czytelników na ten „Trapped” i znalazłam bardzo skrajne recenzje. Ja natomiast mam co do niej mieszane uczucia. Ogólnie mi się podobała, ale jakoś większej chemii między nami nie było. Szczerze jednak zachęcam Was do wyrobienia sobie własnej opinii.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Editio Red.