„W krainie dinozaurów” Marek Marcinowski
Fascynująca, przepięknie ilustrowana opowieść o pradawnym świecie dinozaurów. Mały odkrywca wraz z Zuzią i Wojtusiem podąży śladami długoszyich diplodoków, zwinnych welociraptorów, podwodnych plezjozaurów, a także odkryje, co łączy smoka z Lisowic z naszym niemalże swojskim smokiem wawelskim. Książeczka pobudzi wyobraźnię, a także poszerzy wiedzę dziecka, zabierając je w niezwykłą podróż do ery mezozoicznej. Na końcu niespodzianka: znajdziecie tam quiz i pomysły na wspólną zabawę. Pozycja obowiązkowa dla małych miłośników dinozaurów i nie tylko.
Źródło opisu: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5063856/w-krainie-dinozaurow
Moi Kochani czy mamy tu jakichś fanów prehistorii?
Młodsi miłośnicy dinozaurów, mam tu właśnie coś idealnego dla Was, a to wszystko za sprawą Pana Marka Marcinowskiego. Wraz ze sympatycznym rodzeństwem (Zuzią i Wojtusiem) udamy się w nietuzinkową podróż do pradawnego świata.
Dzieci po intensywnej i niesłychanie interesującej wycieczce po muzeum paleontologicznym, gdzie wraz z przewodnikiem odkrywały tajemnice prehistorycznych stworzeń, w nocy zapadły w dziwny sen… Zuzia i Wojtuś budzą się w nietypowym miejscu. „Przejdą” przez erę mezozoiczną, od triasu, jurę aż do kredy, gdzie na swojej drodze spotkają nie jednego dinozaura i staną z nimi oko w oko. Czytelnicy zaś dzięki temu dowiedzą się, jak się nazywały, które z nich żywiły się roślinnością, a które były mięsożerne, które osobniki żyły pod wodą, a które potrafiły latać.
„W krainie dinozaurów” to bajka, która bawi i uczy jednocześnie. Przepiękne i kolorowe ilustracje przyciągają nie tylko najmłodszych, ale także i tych troszkę starszych czytelników. Moje pociechy pokochały tę książkę całym serduchem, synek z prawdziwym zaciekawieniem śledził każdy obrazek. Ci z Was, którzy już od jakiegoś czasu „śledzicie” moje wpisy, doskonale wiecie, że to nie moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Pan Marek za każdym razem w fenomenalny sposób przemyca bardzo ciekawe, skondensowane informacje, w przystępnym stylu i języku, młody czytelnik nie jest przytłoczony nawałem „suchych” informacji, których i tak w większości by nie zapamiętał. Oprócz samych informacji o zwierzętach dowiemy się również, dlaczego zniknęły one z powierzchni Ziemii. Razem z moimi pociechami bawiliśmy się naprawdę świetnie podczas lektury. Przyznaję, że o niektórych rzeczach nie miałam bladego pojęcia. Podobnie do innych książek autora na końcu książeczki znajduje się krótki sprawdzający naszą wiedzę i zrozumienie przeczytanego tekstu quiz oraz kilka propozycji na wspólne spędzenie czasu.
Przygoda Zuzi i Wojtusia to obowiązkowa lektura nie tylko dla fanów dinozaurów, ale również idealnie sprawdzi się dla osób, które dopiero poszukują swoich zainteresowań. To także idealna propozycja dla rodziców, którzy cenią sobie naukę swoich pociech za pomocą zabawy. Nie wspomnę nawet o tym, że wspólne czytanie z dzieckiem to również ekstra sposób na spędzenie czasu razem. My oczywiście polecamy gorąco.
Za możliwość poznania tej bajki oraz objęcia jej patronatem bardzo dziękuję autorowi.
p.s. Dodatkowo zobaczcie, do czego nas zainspirowała 🙂
Dinopark Kołacinek
Home
„W krainie dinozaurów” do kupienia na Bonito
Cieszę się, że możemy wspólnie patronować tak wspaniałej książeczce.