„Dirty love. Wspólne grzeszki” Meghan March

Greer Karas naprawdę kochała Cavanaugha Westmana, jeszcze zanim wspiął się na szczyty sławy. W tym związku nie chodziło o pieniądze, Greer jako młodsza siostra miliardera mogła sobie pozwolić na spełnienie każdej zachcianki. Tyle że Cav kilka lat temu zawiódł jej zaufanie. O tym, że ją porzucił bez słowa wyjaśnienia, Greer nie mogła zapomnieć. Przez krótki czas wydawało się jej, że może wybaczyć, kochać i cieszyć się miłością wspaniałego mężczyzny. Ale przebudzenie było jak kubeł zimnej wody. Nagle zrozumiała, że nic o nim nie wiedziała. Była okłamywana.

Przyznanie przed sobą, że została oszukana przez kogoś, komu oddała ciało i serce, było bardzo trudne. Dziewczyna nie mogła jednak po prostu zająć się leczeniem złamanego serca. Siostry miliarderów żyją innym życiem niż miłe dziewczyny z sąsiedztwa. To, co mówią i z kim sypiają, jest przedmiotem zainteresowania całego świata, a jedna notka na Twitterze, wysłana po pijanemu, może sprowadzić poważne kłopoty na finansowe imperium. Jej brat, Creighton, był tego świadomy i postanowił zrobić wszystko, aby dawny kochanek już nigdy nie miał okazji okłamać jego młodszej siostry.

Byłoby prościej, gdyby Cav pogodził się z utratą Greer. Z tym że w jego żyłach płynęła krew najpotężniejszych gangsterów Nowego Orleanu. Postanowił zawalczyć o swoją kobietę. Przecież zawsze należała do niego. Być może kiedyś nie mógł jej dać tego, na co zasługiwała, ale teraz wszystko się zmieniło. Cav postanowił wrócić, zdobyć drugą szansę i… ją wykorzystać.

O prawdziwą miłość trzeba zawalczyć!


Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.

Źródło opisu: https://editio.pl/ksiazki/dirty-love-wspolne-grzeszki-meghan-march,dirlov.htm#format/d

Dzisiaj moje kochane zaczytane Moliki, mam dla Was kolejną krótką recenzję o dalszych losach niesfornej Greer Karas — siostry wielkiego miliardera Creightona Karasa oraz światowej sławy hollywoodzkiego gwiazdora filmowego — Cavanaugha Westmana. A to wszystko za sprawą Meghan March — bestsellerowej amerykańskiej autorki, której styl i pióro osobiście bardzo lubię.

Po bardzo interesującym zakończeniu poprzedniego tomu, gdzie niektóre głęboko skrywane tajemnice ujrzały światło dzienne, Greer po raz kolejny jest załamana a jej serce i dusza rozpadły się na najdrobniejsze kawałeczki. Wszystko za sprawą Cav’a, mężczyzny, którego pokochała lata temu jeszcze zanim stał się sławny i rozpoznawalny na całym świecie. Zaufała mu, oddała całą siebie, swoje serce i duszę, próbowała zapomnieć, że kiedyś odszedł od niej bez żadnego wyjaśnienia. Upojona szczęściem i beztroskimi chwilami nie spodziewała się, że pękniecie tej euforycznej bańki, tak bardzo ją zaboli. Uświadomiła sobie, że po raz kolejny została oszukana, a mężczyzna, którego kocha, jest dla niej jedną wielką tajemnicą i nic o nim nie wie.Greer chce jak najszybciej uciec od niego i całej tej sytuacji, a Creighton robi wszystko, aby ukryć ją przed całym światem. Tyle tylko, że Cavanaugh nie ma najmniejszego zamiaru dać jej odejść i nie spocznie, dopóki Greer nie wróci do niego, bo przecież ona jest i zawsze będzie tylko jego……

Przyznaję, że historia tej dwójki pod pewnym względem była całkiem przyjemna i w ogólnym rozrachunku spędziłam z nią fajnie czas. Autorka ponownie udowadnia, że tworzy nietuzinkowe i niebanalne opowieści, które nic dziwnego stają się bardzo lubiane na całym świecie. Za każdym razem próbuje przedstawić nam coś innego. Choć same tytułowe „Wspólne grzeszki” mogą być delikatnie kontrowersyjne, co absolutnie mnie nie zaskakuje, to w tym wypadku niestety nie do końca mi one odpowiadały. Być może z wiekiem robię się bardziej pruderyjna, niż mi się wydawało. Wiadomo, że każdy ma swoje upodobania, nieważne czy realne, czy jedynie pozostające w sferze fantazji, ale dla mnie zbyt często sam dialog sprowadzał się tylko i wyłącznie do „kakaowego oczka”. Owszem znajdziemy tam również bardzo gorące i pikantne momenty napisane jak zawsze ze smakiem i wyczuciem, tak po prostu w pewnych miejscach, no cóż, nie było między nami tej chemii. Niemniej jednak uważam, ze z całą pewnością ta dylogia znajdzie swoich prawdziwych fanów, a Was zachęcam do wyrobienia sobie swojego własnego zdania. Być może między Wami coś zaklika.

Za możliwość poznania tej historii bardzo dziękuje Wydawnictwu Editio Red.

„Dirty love” do kupienia na Bonito